Cześć Pythonistas!
Chciałem zapytać o legalność w Polsce (w polskim prawie) agregacji różnych treści (scraping danych z różnych stron) i wykorzystanie ich u siebie we własnym portalu -co wolno a czego nie wolno?
W internecie zdania są bardzo podzielone, niemal każdy pisze co innego :)
Ogólnie doszedłem do takich wniosków po przeczytaniu różnych informacji w wielu miejscach:
- wolno scrapować co się chce, gdzie się chce i ile się chce (nawet jeśli strona zabrania tego i ma w regulaminie "zakaz scrapowania" - można to zupełnie olać!), natomiast
danych tych nie można prezentować w tej samej formie (kopia 1:1) na swojej stronie (można je publikować dopiero w formie "przetworzonej" - tj. np. streszczenie tekstu).
- w innym przypadku: wykorzystując dane (niemal) niezmienione podobno trzeba u siebie podać zródło - nazwę portalu i bezpośredni link - skąd te dane pozyskaliśmy.
- nie wiem zupełnie jak jest ze zdjęciami - bardzo różne opinie (ale przecież ktoś te zdjęcia robił i jakieś prawa autorskie są "przypisane" do każdego zdjęcia?). Agregacja bez zdjęć zwykle nie ma dużego sensu ;)
Znalazłem kilka polskich stron agregujących różne treści i są setki jeśli nie tysiące zagranicznych portali, które zbierają z innych dane z branżowych serwisów. Jest tego mnóstwo. Nie dawno wpadłem na AutoUncle - "moto wujek" całą Europę scrapuje :)
Dziś przypadkiem znalazłem stronę AdRadar.pl która zbiera nieruchomości z prawie czterdziestu (!) portali.
( nawiasem mówiąc zagadką dla mnie jest jak ona działa - bo przy zmianie strony w paginatorze, strona wyświetla okienko, że dogrywa / ściąga kolejne oferty (???). Dziwne ).
To ta strona: www.adradar.pl/ Mają oferty (opisy, ceny, historie ofert i nawet zdjęcia ofert ).
Wiem, że jest nas na razie bardzo mało na forum, więc - rafalp i raydeal - nie kieruję tego pytania tylko do Was! Liczę, że za miesiąc czy dwa będzie tutaj więcej pythonistas :
Dzięki za odpowiedzi!
/pyczatkujacy